Życie seksualne jest jedną ze sfer naszej codzienności, w której bardzo łatwo o pojawienie się nieznośnej stagnacji i blednącego czaru, który słabnie z każdym kolejnym zbliżeniem. Dzieje się tak dlatego, że docieranie się z partnerem w celu wypracowania kompromisu, który łączy preferencje obu stron, następuje mimo wszystko dosyć szybko – znajdujemy ulubioną pozycję, a potem maglujemy ją do końca świata, bo wszystkie inne zdają się być niekomfortowe. Stagnacja w życiu seksualnym jest oczywiście skrajnie niepożądanym stanem, który szybko zaczyna rzutować na inne aspekty relacji i codzienności. Jeśli pojawia się nuda, to zareagować po prostu trzeba, choć z pewnością nie należy proponować od razu szczególnie wybujałych eksperymentów łóżkowych. Można zacząć od drobnego, ale znaczącego urozmaicenia, czyli na przykład od zakupu lubrykantu.
Remedium na problemy codziennego życia
Lubrykant to w największym skrócie intymny żel nawilżający, którego celem jest w pierwszej kolejności ułatwienie parom wspólnego pożycia. Codzienność bardzo często nie ma nic wspólnego z filmem i może prowadzić chociażby do niepotrzebnych kompleksów, kiedy w obliczu suchości pochwy mężczyzna zaczyna podważać swoje umiejętności rozpalenia partnerki, a ona sama przejmuje się, że coś jest z nią nie tak. Lubrykant, ukryty w stoliku nocnym, zupełnie rozwiązuje tego typu problemy – jest w stanie zadbać o nawilżenie w doskonałym stopniu, a przy tym redukuje do minimum szanse na jakikolwiek dyskomfort czy nieprzyjemne otarcia. Absolutnie nie jest jednak tak, że suchość pochwy jest jedynym scenariuszem, w którym możemy rozważyć zastosowanie żelu nawilżającego. Można o nim pomyśleć również wtedy, kiedy partnerka nie ma takiego problemu – doświadczenie będzie wtedy zupełnie inne niż zwykle, a nawilżenie pozwoli na znacznie bardziej intensywny stosunek.
Wstęp do eksperymentów
Lubrykanty są dla wielu par pierwszym rodzajem gadżetu erotycznego, który zostaje wprowadzony do ich sypialni. Miłe doświadczenia mogą zachęcać do powstania zupełnie nowego podejścia do życia seksualnego, w którym wszelkiego rodzaju innowacje staną się mile widziane. Tego rodzaju nastawienie można oczywiście forsować w sypialni w sposób bardzo subtelny, na przykład poprzez kupowanie różnego rodzaju lubrykantów. Różnią się one w wielkim stopniu właściwościami: mamy do dyspozycji chociażby preparaty o różnej konsystencji (najpopularniejsze są te na bazie wody i silikonu), a także różnym smaku czy zapachu. Niektóre lubrykanty oferują również bardziej nietypowe doświadczenia: mogą mieć właściwości rozgrzewające, chłodzące lub nawet powodować podniecające swędzenie.
Eksperymenty – część główna
Jeśli skłonność do eksperymentów i korzystania z nowych gadżetów stanie się w naszej sypialni codziennością, żel nawilżający pozwoli nam na nowego rodzaju doświadczenia. Jeśli kupimy taki o przyjemnym zapachu lub smaku, być może uda nam się przekonać partnerkę lub partnera do stosunku oralnego. Możemy się również zdecydować na bardzo popularny obecnie stosunek analny, przy którym najlepiej jest się zdecydować na zastosowanie lubrykantu na bazie silikonu, który nawilży okolice odbytu w największym stopniu, choć trzeba przy tym uważać, bo, w odróżnieniu od tego na bazie wody, może on nam pobrudzić ubrania lub pościel. Metod zastosowania lubrykantu w życiu łóżkowym jest tak naprawdę mnóstwo – nie musimy nawet uciekać się do żadnych ekstremów i ograniczyć się po prostu do testowania nowych, niecodziennych pozycji, co również będzie bardzo często odświeżającą przygodą.